Jeżeli listonosz doręczający list z sądu nie zastanie nikogo w domu, to zawsze pozostawi w skrzynce awizo. Czy zawsze trzeba odbierać awizo i co się stanie, jeśli tego nie zrobimy? A może lepiej pozostawić awizo nieodebrane i liczyć, że nic się nie stanie? Niestety nieznajomość prawa szkodzi, a w przypadku doręczania przesyłek sądowych i komorniczych może nie tylko szkodzić, ale również wywołać kryzys domowego budżetu. Dlaczego? Sprawdź w naszym artykule!
W myśl przepisów postępowania cywilnego (k.p.c.), doręczenia przesyłek sądowych dokonuje operator wyznaczony, którym aktualnie jest Poczta Polska S.A. Najprostszym sposobem doręczania jest doręczenie bezpośrednie, polegające na wręczeniu przez listonosza przesyłki sądowej wprost do rąk adresata. Bez znaczenia pozostaje miejsce doręczenia, ponieważ doręczający może wręczyć przesyłkę adresatowi bezpośredniemu wszędzie, gdzie go zastanie.
Innym sposobem doręczenia przesyłki sądowej może być doręczenie pośrednie, polegające na tym, że przesyłkę sądową, pod wskazanym na kopercie adresem, odbiera dorosły domownik. Należy pamiętać, że domownikiem nie jest osoba, która jedynie chwilowo przebywa w domu adresata (np. gość), ale musi to być osoba tam zamieszkująca. Jeśli takie doręczenie nie jest możliwe, wówczas listonosz może zostawić przesyłkę administracji domu, dozorcy domu albo sołtysowi, jeśli osoby te nie są przeciwnikami adresata i zobowiązały się, że przekażą mu otrzymaną przesyłkę.
Jeśli chcemy odebrać na poczcie „zwykły” list polecony, którego nadawcą jest prywatna firma albo ktoś z rodziny, to nie będzie z tym problemu. Oczywiście jeżeli w dowodzie osobistym będziemy mieli ten sam adres, co odbiorca listu poleconego.
Zupełnie inaczej jest w przypadku korespondencji sądowej. Członek rodziny nie będzie w stanie odebrać takiego listu tylko na podstawie okazania dowodu osobistego. W przypadku listów z sądu cywilnego, w których są np. nakazy zapłaty albo wezwania na rozprawę obowiązują rygorystyczne zasady. Taką przesyłkę może odebrać:
Do tej pory jeżeli listonosz nie zastał adresata w miejscu zamieszkania, to pozostawiał awizo z terminem odbioru 7 dni. Po upływie tego czasu listonosz wystawiał powtórne awizo, którego termin odbioru wynosił również 7 dni. Łącznie dawało nam to 14 dni na odbiór przesyłki sądowej. Był to termin nieprzekraczalny i jeśli spóźniliśmy się nawet o 1 dzień, to taki list wrócił do sądu ze skutkiem doręczenia!
Aby obliczyć, ile mieliśmy czasu na odbiór listu, należy przyjąć następujące zasady:
Aby dokładniej wyjaśnić zasady odbiorów listów, posłużymy się przykładami:
Przykład 1.
Listonosz pozostawił list w skrzynce w dniu 1 marca we wtorek. Zatem ostatni dzień terminu na odebranie awizo przypada na 15 marca i również jest to wtorek.
Przykład 2.
Listonosz pozostawił list w skrzynce w dniu 17 kwietnia w środę. Zatem ostatni dzień terminu na odebranie awizo przypada na 1 maja w środę. Ponieważ jest to dzień ustawowo wolny od pracy, to termin przesuwa się na czwartek 2 maja, który jest już dniem pracującym.
Wiele osób otrzymujących awizo zastanawia się od kogo pochodzi przesyłka. Ciekawość jest jak najbardziej zasadna. Wynika zazwyczaj ze strachu albo zniecierpliwienia. Jak się okazuje w praktyce, bardzo dobrze jest wiedzieć od kogo pochodzi list polecony, przez który listonosz zostawił nam awizo.
Jednak jak sprawdzić kogo jest list polecony? Pierwszym i najszybszym sposobem sprawdzenia – jednak niedokładnym – jest wpisanie numeru przesyłki w miejscu śledzenia przesyłki na stronie Poczty Polskiej: https://emonitoring.poczta-polska.pl/?lang=en
Tzw. tracking przesyłek poleconych daje nam wiedzę na temat tego kiedy oraz z jakiego urzędu pocztowego nadana została do nas przesyłka polecona. Jeśli np. prowadzi wobec nas postępowanie egzekucyjne komornik spoza naszego miasta to szybko jesteśmy w stanie to namierzyć. To samo dotyczy sytuacji, gdy przesyłka sądowa kierowana jest z e-sądu w Lublinie. Wydawane przez e-sąd nakazy zapłaty wysyłane są wyłącznie z Lublina. Tak jak wskazaliśmy, taka forma sprawdzania od kogo pochodzi przesyłka polecona jest prosta, ale wyniki poszukiwania mogą wprowadzić w błąd.
Poza powyższym sposobem nie ma właściwie możliwości ustalenia od kogo pochodzi list polecony. Jedyną pewność w takiej sytuacji daje nam wyłącznie skierowanie swoich kroków do placówki Poczty Polskiej, na której składowany jest list polecony. Pracownik placówki w szybki sposób jest w stanie namierzyć list znając jego numer. Niestety, ale w większości przypadków wizyta osobista wiązać się może z koniecznością odbioru przesyłki z sądu czy od komornika. A to z kolei otwiera terminy sądowe, których należy bezwzględnie przestrzegać,
Na kopertach adresowanych z sądów, od komorników lub np. policji znajdują się dodatkowe oznaczenia w postaci liter i liczb. Są to sygnatury i pojawiły się tam dlatego, że gdy sprawa trafia do sądu, to zostaje zarejestrowana i jest jej nadawana indywidualna sygnatura. Dzięki sygnaturze możemy już na wstępie dowiedzieć się, czego może dotyczyć list, który przyszedł w kopercie.
Jak czytać sygnatury? Na potrzeby artykułu posłużymy się przykładem: I Nc 123/19. Pierwsze cyfry (rzymskie) oznaczają numer wydziału, Nc to symbol wydziału cywilnego, a konkretnie postępowania zakazowego lub upominawczego. Cyframi oznacza się numer sprawy w rozumieniu kolejności wpływu do sądu. Natomiast po ukośniku jest numer roku zarejestrowania sprawy, czyli 2019.
Lista przykładowych sygnatur:
Przedsiębiorco pamiętaj, że przysłowiowe „chowanie głowy w piasek” jest najgorszą rzeczą, jaką można zrobić. Przez nieodebranie przesyłki sądowej nie wiesz, co było w środku i zasadniczo pozbawiasz się szans na uczestnictwo w uczciwym procesie sądowym. W ten sposóbmożesz pozbawić się możliwości podniesienia zarzutu przedawnienia, a nawet możesz zapłacić dług, którego nigdy nie zaciągałeś!
PRZEDSIĘBIORCO PAMIĘTAJ! Jeśli listonosz przyniósł adresowane pismo od komornika albo pismo z sądu, to zawsze je odbieraj. Zaniechanie może Cię dużo kosztować!
Natomiast jeżeli jesteś osobą fizyczną / konsumentem – w świetle nowych przepisów – to w razie, gdy nie odbierzesz awizo i komornik ustalił, że nie mieszkasz pod wskazanym adresem, zasadniczo nie masz powodów do obaw. Żadne niespodziewane rozprawy nie będą toczyć się za Twoimi plecami. Co więcej, to po stronie Twojego powoda leży obowiązek wskazania adresu zamieszkania lub udowodnienia, że adres jest poprawny.
W praktyce, jeżeli jednak przebywasz pod wskazanym przez powoda adresem, lepiej odbierz przesyłkę. Twój wierzyciel znajdzie sposób, by udowodnić, że podany adres jest poprawny. Celowe uchylanie się od odbioru listu, gdy masz taką możliwość, może wiązać się z wieloma nieprzyjemnościami.
O powodach, dla których warto odbierać korespondencję od firmy windykacyjnej, przeczytasz w artykule Czy odbierać listy z firmy windykacyjnej?.
Ciągłe ukrywanie się przed komornikiem, listonoszem czy windykatorem nie jest sposobem na rozwiązanie problemów. Tym bardziej że np. Twoje długi mogą być przedawnione, a od każdego wyroku przysługuje Ci odwołanie. Pisaliśmy o tym w tekście Jak napisać odwołanie do sądu w sprawie cywilnej? Apelacja i inne środki zaskarżenia.
Przeczekanie w innym mieszkaniu wizyt komornika czy windykatora i udawanie, że mieszka się gdzie indziej, również na dłuższą metę nie pomoże. Lepiej od razu zapoznać się z listem i wiedzieć, na czym się stoi. Zawsze masz przecież możliwość obrony, szansę wypracowania strategii z doświadczonym prawnikiem, a najważniejsze – wiesz, co zarzuca Ci komornik czy sąd.
Poznaj plusy i minusy związane z odbiorem przesyłki z sądu opisane w artykule PISMO Z SĄDU wydział cywilny. Czy odbierać? Kiedy komornik? PORADNIK.
Masz sprawę w sądzie albo u komornika? Skorzystaj z naszej bezpłatnej analizy swojej sytuacji. Nasz prawnik ustali jakie masz możliwości oddłużenia i jak możemy Ci pomóc.
Dzień dobry.
Jakiś czas temu zaciągnęłam kilka chwilówek, jeden kredyt, jakiś niezapłacony rachunek I bilet. Wyjechałam do UK , spłaciłam jakąś chwilówek u komornika i jakas u wi dykatora który kontaktował się ze mną online. Nie wiem jak to sprawdzić ile mam długów jak zabrać się do ich spłaty, a chciałabym mieć już to za sobą.
Dzień Dobry
Piszę w takiej sprawie a mianowicie mam długi które chciałabym spłacić lecz nie bardzo wiem ile ich jest i gdzie już chciałabym się dowiedzieć czy nie można ich na raz jakoś w ratach na określoną kwotę spłacać ?
Zostaw komentarz