Nie, przedawnienie długu nie sprawia, że Twoje zobowiązanie magicznie znika, a Ty przestajesz być dłużnikiem. Dług wciąż istnieje, ale przekształca się w tak zwane „zobowiązanie naturalne”, co oznacza, że wierzyciel traci możliwość przymusowego dochodzenia go na drodze sądowej. Aby jednak skorzystać z tej ochrony, musisz wiedzieć, jak się zachować i aktywnie podnieść w sądzie zarzut przedawnienia, najlepiej z pomocą doświadczonego prawnika.

Dług nadal istnieje – czym jest zobowiązanie naturalne?

Wielu ludzi błędnie myśli, że po upływie określonego czasu dług jest po prostu anulowany. To mit, który może prowadzić do bardzo kosztownych błędów. Prawda jest taka, że przedawnienie nie kasuje długu, lecz osłabia pozycję Twojego wierzyciela. Twoje zobowiązanie, które do tej pory było w pełni egzekwowalne, staje się „zobowiązaniem naturalnym” (nazywanym też niezupełnym). Co to dla Ciebie oznacza? Dług nadal formalnie istnieje w księgach wierzyciela. On wciąż może wysyłać Ci wezwania do zapłaty lub dzwonić z prośbą o uregulowanie należności.

Kluczowa zmiana polega na tym, że traci on swoje najpotężniejsze narzędzie – możliwość wykorzystania aparatu państwa (sądu i komornika) do zmuszenia Cię do zapłaty. Jeśli jednak nieświadomy swoich praw dobrowolnie spłacisz przedawniony dług, nie będziesz mógł później żądać zwrotu tych pieniędzy, argumentując, że świadczenie było nienależne.

Przedawnienie to tarcza, a nie miecz. Kluczowy art. 117 Kodeksu cywilnego

Najlepiej wyobrazić sobie przedawnienie jako tarczę obronną, a nie jako miecz. Nie możesz użyć go, aby proaktywnie zaatakować wierzyciela i zmusić go do wykreślenia długu z jego ewidencji. Możesz jednak skutecznie użyć tej tarczy, aby obronić się, gdy to on zaatakuje Cię pozwem w sądzie. Cały mechanizm doskonale opisuje art. 117 § 2¹ Kodeksu cywilnego, który jest Twoim największym sprzymierzeńcem.

Darmowa konsultacja oddłużeniowa.

Dostałeś z sądu nakaz zapłaty albo wyrok w sprawie z bankiem, firmą pożyczkową lub windykacyjną

Przeanalizujemy Twoją sprawę bez żadnych początkowych kosztów i powiemy jak możemy Ci pomóc.

Zgodnie z tym przepisem, po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi. Oznacza to, że wierzycielowi nie wolno skutecznie dochodzić od Ciebie zapłaty przed sądem. To potężna ochrona. Pamiętaj jednak, że tarcza nie podniesie się sama. Musisz wiedzieć, jak i kiedy z niej skorzystać, aby była w pełni efektywna w starciu z firmą windykacyjną.

Dlaczego wierzyciele wciąż próbują odzyskać przedawnione długi?

Skoro prawo tak silnie chroni Cię po upływie terminu przedawnienia, dlaczego wciąż odbierasz telefony i listy w sprawie starego długu? Odpowiedź jest prosta i leży w modelu biznesowym firm windykacyjnych. Podmioty te masowo skupują pakiety starych, często już przedawnionych długów za niewielki ułamek ich nominalnej wartości. Ich zysk opiera się na Twojej niewiedzy lub błędzie.

Windykatorzy liczą na to, że nie znasz swoich praw i pod wpływem presji lub strachu po prostu zapłacisz. Jeszcze bardziej liczą na to, że popełnisz fatalny błąd, czyli dokonasz tak zwanego uznania długu. Wystarczy, że wpłacisz choćby symboliczną kwotę, poprosisz na piśmie o rozłożenie na raty albo w jakikolwiek inny sposób przyznasz, że roszczenie istnieje. Taki ruch natychmiast przerywa bieg przedawnienia i sprawia, że Twój „niegroźny” dług naturalny na nowo staje się w pełni wymagalny i gotowy do egzekucji komorniczej.

Zarzut przedawnienia – Twoje najważniejsze słowo w sądzie

Wyobraź sobie, że firma windykacyjna w końcu pozywa Cię do sądu o zapłatę przedawnionego długu. W Twojej skrzynce ląduje nakaz zapłaty z sądu. Masz 14 dni na reakcję. To jest właśnie ten moment, w którym musisz podnieść swoją tarczę. Twoją odpowiedzią musi być profesjonalnie napisany sprzeciw od nakazu zapłaty, w którym Twoim głównym i najsilniejszym argumentem będzie formalnie podniesiony zarzut przedawnienia.

Chociaż od 2018 roku sądy mają obowiązek z urzędu badać kwestię przedawnienia w sprawach przeciwko konsumentom, aktywne podniesienie tego zarzutu jest najbezpieczniejszą i najbardziej pewną strategią obronną. Absolutnie kluczowe jest to, abyś zareagował na pismo z sądu. Zignorowanie go będzie oznaczać, że nakaz zapłaty się uprawomocni, a wierzyciel będzie mógł skierować sprawę prosto do komornika, nawet jeśli dług był przedawniony od wielu lat.

Nie działaj sam – dlaczego pomoc prawnika jest tu bezcenna?

W teorii wszystko wydaje się proste. W praktyce jednak sprawy o przedawnienie bywają skomplikowane. Czy potrafisz precyzyjnie wyliczyć termin przedawnienia dla Twojego konkretnego długu? Czy wiesz, jakie zdarzenia mogły przerwać jego bieg w przeszłości? Czy umiesz napisać pismo procesowe do sądu, które będzie spełniało wszystkie wymogi formalne?

Działanie na własną rękę w sporze z wyspecjalizowaną firmą windykacyjną jest niezwykle ryzykowne. Dlatego w sytuacji otrzymania pozwu sądowego, najlepszym rozwiązaniem jest natychmiastowy kontakt z kancelarią oddłużeniową. Doświadczony prawnik w kilka chwil oceni, czy dług jest przedawniony. Poprawnie sformułuje zarzuty w sprzeciwie i będzie reprezentował Cię przed sądem. To inwestycja, która daje Ci niemal pewność wygranej i uchroni Cię przed koniecznością spłaty roszczenia, do którego wierzyciel stracił już prawo.

Anuluj sądowy nakaz zapłaty!

Skontaktuj się z nami:

Niczym nie ryzykujesz. Zgłoszenie i konsultacje do niczego nie zobowiązują. W każdej chwili możesz się wycofać.

Kancelaria EuroLege

Kancelaria EuroLege

Kancelaria z wieloletnią praktyką w sprawach o zapłatę z powództwa banków, firm pożyczkowych i windykacyjnych (funduszy sekurytyzacyjnych). Pomaga osobom zadłużonym, których sprawy są na etapie przedsądowym (windykacyjnym), jak również sądowym i egzekucji komorniczej.

5/5 - (1 vote)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *