Twoje dziecko nie chodziło do przedszkola albo żłobka, a Ty musiałeś płacić czesne? Co zrobić w sytuacji, gdy dostałeś wezwanie z windykacji albo sądowy nakaz zapłaty czesnego, chociaż placówka była nieczynna? Jak jest w czasie pandemii COVID-19 z obowiązkiem zapłaty za przedszkole, które nie wykonuje swoich obowiązków względem dziecka? Odpowiadamy!

Odbierz bezpłatną analizę dokumentów dotyczących zadłużenia. Sprawdź jak możemy Ci pomóc.

Czy w trakcie pandemii trzeba płacić czesne za przedszkole i żłobek?

Zgodnie z przepisami prawa zawartych umów należy dotrzymywać. Ta stara zasada obowiązuje w przepisach prawa cywilnego co najmniej od czasów Cesarstwa Rzymskiego i stanowi fundamenty stosunków społecznych. Jednak co zrobić, kiedy jedna ze stron nie może wykonać swojego obowiązku w ogóle albo wykonuje go w sposób ograniczony i odmienny od postanowień zawartej umowy?

Tutaj zastosowanie znajdą przepisy dotyczące wykonywania zobowiązań z umów wzajemnych. Wszak umowa o świadczenie usług przedszkolnych i opieki nad dzieckiem do takich właśnie należy.

Dziecko nie chodzi do przedszkola. Czy muszę płacić czesne?

W tym miejscu dochodzimy do sedna problemu. Czy kiedy dziecko nie uczęszcza na zajęcia do przedszkola czy żłobka musimy płacić czesne? Wszystko w tym przypadku będzie zależało od okoliczności w jakich znalazły się obie strony umowy.

Darmowa konsultacja oddłużeniowa w sprawach kredytów i pożyczek.

Dostałeś z sądu nakaz zapłaty albo wyrok w sprawie z bankiem, firmą pożyczkową lub windykacyjną

Zgłoś się po darmową analizę sprawy! Nasz prawnik ustali jak możemy Ci pomóc.

Zasadniczo możemy przyjąć cztery scenariusze bazowe. Pierwszy, w którym przedszkole w ogóle nie jest czynne ze względu na jego odgórne zamknięcie. Drugi, w którym przedszkole pozostaje zamknięte pomimo możliwości bycia otwartym. Trzeci, gdzie przedszkole fizycznie nie jest czynne, ale dzieci mogą korzystać z zabawy i nauki przez Internet. Czwarty, w którym przedszkole jest otwarte z limitami albo w reżimie sanitarnym, a rodzice nie puszczają dziecka na zajęcia w obawie o zachorowanie.

Przedszkole całkowicie zamknięte

Pierwszy przypadek, czyli całkowicie zamknięte przedszkole w naszym rozumieniu przepisów powoduje, że placówce nie przysługuje żadne wynagrodzenie. Konkluzja taka wynika z brzmienia przepisu art. 495 § 1 kodeksu cywilnego, który stanowi, że

Jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, strona, która miała to świadczenie spełnić, nie może żądać świadczenia wzajemnego, a w wypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.”.

Oznacza to, że na skutek narzucenia odgórnych nakazów zamknięcia przedszkoli i żłobków obie strony nie muszą sobie świadczyć. A więc rodzic dziecka nie musi płacić czesnego jeśli ono nie uczęszcza do przedszkola z tego powodu, że jest ono zamknięte z powodów zewnętrznych i niezależnych od obu stron.

Przedszkole może być otwarte, ale organ prowadzący zdecydował o zamknięciu

Drugi wskazywany przypadek to sytuacja, w której przedszkole może być otwarte, ale organ prowadzący postanowił, że będzie ono nadal zamknięte. W takiej sytuacji mamy do czynienia z klasyczną odmową wykonania świadczenia ze strony instytucji opiekuńczej. Rodzic dziecka nie tylko może odmówić zapłaty za niewyświadczoną usługę, ale dodatkowo może żądać nawet odszkodowania. Chociażby odszkodowania za utracone korzyści jeśli w czasie opieki nad dzieckiem mógł zarobić, np. własna działalność gospodarcza, samozatrudnieni, dodatkowe bonusy pracownicze.

Przedszkole i żłobek są zamknięte i prowadzą edukację zdalną

Trzecia sprawa, to sytuacja, w której co prawda przedszkole lub żłobek są nieczynne, ale placówka zobowiązała się do świadczenia usług przez Internet. W takiej sytuacji należy wyraźnie podkreślić, że to od woli rodziców zależy czy przyjmą taką formę zajęć jako akceptowalną. Jeśli rodzic nie chce korzystać z takiej formy zajęć i nie wyraża na nie zgody, to w naszej ocenie przedszkole nie może żądać zapłaty za świadczoną usługę, która nie jest zgodna z pierwotnie zawarta umową.

Bowiem celem zawieranej umowy o opiekę nad dzieckiem w żłobku czy przedszkolu jest osobiste sprawowanie opieki nad dzieckiem w placówce przez osoby do tego upoważnione. Kwestia zajęć ma charakter wtórny w tym przypadku i występuje niejako obok głównej funkcji jaką spełnia placówka, a więc sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem w trakcie nieobecności opiekunów prawnych, a więc głównie rodziców. Wobec tego, jeśli rodzice nie godzą się na zmianę umowy o świadczenie opieki z osobistej na zdalną, to w naszej ocenie nie powstaje obowiązek zapłaty za czesne.

Przedszkola i żłobki pozostają otwarte

Czwarty przypadek to sytuacja, w jakiej przedszkole albo żłobek pozostają otwarte. Rodzice jednak nie chcą posyłać dzieci do placówki w obawie, że ich pociechy mogą zachorować albo przynieść jakieś patogeny do domu. Niestety, ale wówczas istnieje całkowity obowiązek zapłaty ze strony rodziców. Bowiem placówka oświatowa jest w pełni gotowa do świadczenia umowy. Przede wszystkim do wykonywania osobistej pieczy nad dzieckiem podczas nieobecności rodziców.

Dziecko nie uczęszcza do przedszkola. Czy muszę płacić za obiady?

W przypadku nieuczęszczania dziecka do przedszkola co do zasady nie musisz płacić za obiady. Inaczej wygląda jednak sytuacja jeśli kwota czesnego jest stała i została wkalkulowana razem z kwotą za sprawowanie opieki i nauczanie. Wówczas wszystko się komplikuje, a wynagrodzenie ryczałtowe za wynagrodzenie może być trudne do odzyskania. Bez względu na powody nieobecności dziecka. Jak np. nauka zdalna przez Internet.

Pozew z przedszkola i wezwanie do zapłaty. Co robić?

Kiedy rodzice i jednostka opiekuńcza wchodzą w konflikt dotyczący zapłaty czesnego powstają liczne problemy. Po zazwyczaj początkowych próbach nakłonienia rodziców do zapłaty może pojawić się wezwanie do zapłaty z przedszkola albo żłobka. Takie pismo nie oznacza obowiązku zapłaty. Jest jedynie upomnieniem, swego rodzaju monitem płatności. W braku zgody można złożyć odpowiedź na wezwanie do zapłaty albo całkowicie pominąć to pismo.

Jeśli spór pomiędzy stronami będzie się nasilał, to kolejnym krokiem ze strony przedszkola albo żłobka będzie pozew do sądu o zapłatę. Takie historie zazwyczaj kończą się wydaniem przez sąd orzeczenia, którego nazwa to nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Otrzymując takie pismo z sądu należy złożyć sprzeciw od nakazu zapłaty. Pismo takie składa się do sądu, który wydał nakaz zapłaty w terminie 2 tygodni od dnia odbioru przesyłki.

A co, jeśli nie złożysz odwołania? Wówczas instytucja opiekuńcza będzie mogła skierować sprawę do komornika, a ten władny będzie zająć Twoje konto w banku, wynagrodzenie, a nawet samochód, dom i mieszkanie. Wszystko zależy od wartość zadłużenia i ściągalności. Lepiej zatem unikać takich sytuacji i podejmować obronę już na etapie sądowym.

Sprawa sądowa z przedszkolem. Kto mi pomoże?

Otrzymując pierwsze pismo z sądu w sprawie powództwa przedszkola albo żłobka musisz zacząć działać szybko i zdecydowanie. W naszej Kancelarii EUROLEGE pomagamy w takich sprawach. Chętnie przyjrzymy się całej sprawie od strony prawnej. Współpracujący z nami prawnicy ustalą czy roszczenie dochodzone przez przedszkole lub żłobek jest zasadne. A jeśli jest zasadne, to czy nie jest przypadkiem zawyżone.

Darmowa konsultacja oddłużeniowa

Skontaktuj się z nami:

Niczym nie ryzykujesz. Zgłoszenie i konsultacje do niczego nie zobowiązują. W każdej chwili możesz się wycofać.

Kancelaria Eurolege

Kancelaria Eurolege

Kancelaria z wieloletnią praktyką w sprawach o zapłatę z powództwa banków, firm pożyczkowych i windykacyjnych (funduszy sekurytyzacyjnych). Pomaga osobom zadłużonym, których sprawy są na etapie przedsądowym (windykacyjnym), jak również sądowym i egzekucji komorniczej.

5/5 - (1 vote)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *