Jesteśmy organizacją pozarządowa, której nadrzędnym celem jest ochrona interesów konsumentów w sporach z instytucjami finansowymi. Dlatego w obliczu nadchodzących zmian w Kodeksie postępowania cywilnego nie pozostajemy bierni i podejmujemy kolejne działania.
Odbierz bezpłatną analizę dokumentów dotyczących zadłużenia. Sprawdź jak możemy Ci pomóc.
Wspólnie z innymi organizacjami pozarządowymi skierowaliśmy nasze uwagi do Kancelaria Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy. W treści obszernego pisma zespół prawników, ekspertów z zakresu prawa cywilnego i ogólnie pojętej tzw. antywindykacji, dokładnie nakreślił problem i opisał zagrożenia wynikające z planowanej nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego.
Poniżej przedstawiamy pełną treść listu, który w ostatnich dniach wysłaliśmy do Kancelarii Prezydenta RP. Liczymy, że Prezydent RP nie pozostanie obojętny na nasz apel i nie podpisze tej skrajnie szkodliwej dla konsumentów ustawy.
Szanowny Panie Prezydencie,
jako przedstawiciele grupy znaczących organizacji pozarządowych, zajmujących się na co dzień pomocą zadłużonym konsumentom z wnikliwością oraz nieukrywanym zaniepokojeniem patrzymy na proponowane zmiany kodeksu postępowania cywilnego, które aktualnie znajdują się w Senacie RP – ustawa z dnia 13 czerwca 2019 roku „o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw” – dalej jako „ustawa nowelizująca”.
Zważywszy na nasze doświadczenia nabyte w oparciu o kilkanaście tysięcy spraw sądowych prowadzonych w całej Polsce uważamy, że zmiany kpc, które mają wejść w życie są nie do pogodzenia z fundamentalnymi zasadami demokratycznego państwa prawnego, a w szczególności zasady prawa do obrony. Każdego dnia do naszych organizacji zgłaszają się setki osób, które popadły w problemy finansowe. Nie możemy wobec tego pozostać bierni zmianom, które finalnie mogą utrudnić, a nawet uniemożliwić skuteczną obronę konsumentom pozwanym do sądu o zapłatę.
W związku z powyższym chcieliśmy na ręce Pana Prezydenta RP złożyć nasze wątpliwości i zastrzeżenia, które mamy nadzieję przyczynią się do skierowania projektu zmian kpc do Trybunału Konstytucyjnego, a być może zawetowania zmian, które mogą w sposób dotąd niespotykany zniszczyć zadłużonych konsumentów. Obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, których jak wskazują raporty, może być nawet ok 2,5 – 3 miliony osób.
Poniżej przepisy krzywdzące konsumentów pozywanych do sądu:
- art. 1 pkt. 28 ustawy nowelizującej (art. 103 § 3 k.p.c.), w zakresie w jakim umożliwia nałożenie na jedną ze stron postępowania sądowego, niezależnie od wyniku sprawy obowiązku zwrotu nawet całości kosztów procesu, gdyby strona ta nie stawiła się na rozprawę pomimo wezwania do osobistego stawiennictwa.
KOMENTARZ:
Zgodnie z dotychczasową praktyką organizacji pozarządowych składających niniejsze uwagi powyższy przepis stosowany będzie jedynie wobec pozywanych konsumentów, bowiem tylko pozywani konsumenci wzywani są do obowiązkowego stawiennictwa na rozprawach. W dotychczasowej praktyce organizacji pozarządowych nie zdarzyło się, aby sąd rozpatrujący sprawę o zapłatę z powództwa banku, firmy windykacyjnej albo firmy pożyczkowej wzywał do osobistego stawiennictwa osoby reprezentujące te podmioty. Zauważamy, że niestawiennictwo na rozprawie jest jedną z przyjmowanych taktyk procesowych przez osoby pozywane (obrona pasywna), zaś komentowany przepis narusza zasadę prawa do obrony. Ponadto, przepisy dają całkowicie dyskrecjonalną władzę sądowi orzekającemu, który w sposób właściwie dowolny może pozbawić konsumenta zwrotu poniesionych kosztów procesu, gdy będzie on realizował skuteczną metodę obrony pasywnej w procesie cywilnym. Dodatkowo przepis ten godzi w podstawową zasadę postępowania cywilnego, czyli zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Całkowicie naturalną rzeczą jest bowiem, iż to strona przegrana ponosi koszty postępowania. Możliwość zmiany tej zasady w oparciu wyłącznie o ocenę sądu wydaje się nazbyt daleko idąca i dająca zbyt wiele uprawnień sądowi orzekającemu.
- art. 1 pkt. 49 ustawy nowelizującej (art. 1561 k.p.c.), w zakresie w jakim przewodniczący może na posiedzeniu pouczyć strony o prawdopodobnym wyniku sprawy w świetle zgłoszonych do tej chwili twierdzeń i dowodów.
KOMENTARZ:
W ocenie organizacji pozarządowych ujawnianie przez sędziego przed ogłoszeniem wyroku jakie rozstrzygnięcie planuje wydać jest z co najmniej dwóch przyczyn nieprawidłowe. Po pierwsze, może negatywnie wpływać na stronę, co do której planowane jest rozstrzygnięcie wbrew jej stanowisku procesowemu, tym samym skłaniając ją powagą wykonywanego przez sędziego urzędu do uznania stanowiska procesowego drugiej strony. Po drugie, umożliwi stronie, wobec której orzeczenie może być niekorzystne do naprawienia błędów procesowych, tym samym przełamując zasadę bezstronności i kontradyktoryjności procesu cywilnego.
- art. 1 pkt. 71 ustawy nowelizującej (od art. 2054 k.p.c. do art. 20512 k.p.c.)
w zakresie w jakim wprowadza się postepowanie przygotowawcze,
z uwzględnieniem nierównego traktowania strony powodowej i pozwanej,
tj. wprowadzeniu przepisów na korzyść strony powodowej.KOMENTARZ:
Uzasadnieniem wprowadzanej nowelizacji była w szczególności poprawa dynamiki procesu i szybkości postępowań sądowych. Niewątpliwie wprowadzenie postępowania przygotowawczego jest całkowicie niezgodne z przyjętym założeniem ustawodawcy. Przede wszystkim wprowadzenie postępowania przygotowawczego sprowadzi na sąd i same strony konieczność spotkania, które w przypadku braku konsensusu w rozwiązaniu sporu – co jest najpowszechniej spotykaną praktyką – spowoduje niepotrzebne wydłużenie postępowania. Istniejące przepisy, w zakresie w jakim nakładają na sąd niejako obowiązek, aby w każdym stanie sprawy namawiał strony do pojednania spełniają warunki jakim ma w zamiarze odpowiadać postępowanie przygotowawcze.
W rzeczywistości przed pierwszym posiedzeniem w celu odbycia rozprawy sąd będzie musiał wyznaczyć w znaczącej ilości spraw postępowanie przygotowawcze, co spowoduje, że pierwszy termin rozprawy wyznaczony zostanie później niż zostałby wyznaczony zgodnie z obowiązującymi przepisami. Gdyby jednak uznać, że postępowanie przygotowawcze zgodne jest z założonymi celami ustawodawcy, to sytuacja pozwanego konsumenta jest niewątpliwie gorsza niż powoda, którym często jest w praktyce organizacji pozarządowych wielka instytucja finansowa, np. bank, firma windykacyjna czy pożyczkowa. Wynika to z faktu, że na posiedzeniu przygotowawczym pozwany musi się stawić (art. 2054 § 3 nowego k.p.c.), zaś powód może wnieść o przeprowadzenie tego postępowania bez swojego udziału (art. 2054 § 4 nowego k.p.c.). Konsekwencją niestawiennictwa pozwanego może być nałożenie na niego konieczności zapłaty kosztów procesu, nawet w przypadku wygranej (art. 2054 § 6 nowego k.p.c.). Takie sformułowanie przepisów bez wątpienia stawia w zdecydowanie gorszej sytuacji stronę pozwaną, która musi usprawiedliwiać swoją nieobecność na postępowaniu przygotowawczym, gdzie powód może bez takiego usprawiedliwienia wnieść o jego przeprowadzenie bez swojego udziału i to bez żadnych dodatkowych konsekwencji.
- art. 1 pkt. 81 ustawy nowelizującej (art. 226 § 1 i 2 k.p.c.) w zakresie, w jakim umożliwia nałożenie na stronę grzywny, kosztów procesu bez względu na wynik sprawy, obowiązku zwrotu kosztów procesu w nawet podwójnej wysokości, wyższej stopy odsetek od zasądzonego roszczenia, jeśli w wyłącznej ocenie sędziego orzekającego, na podstawie klauzuli generalnej nadużywa ona prawa procesowego.
KOMENTARZ:
Wprowadzana zmiana umożliwia sądowi orzekającemu całkowicie dyskrecjonalną władzę nad stronami, bez możliwości retorsji niezadowolonej strony. Wprowadzone zmiany, bez konkretnych, niestety kazuistycznych przepisów, dają możliwość karania strony (również grzywną), gdy sąd dowolnie przyjmie, iż dane zachowanie jest nadużyciem prawa procesowego, np. wniosek o wyłączenie sędziego czy wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych. Takie wnioski mogą w ocenie sędziego zmierzać do przedłużania postępowania, a dla strony stanowią środek realizacji jej usprawiedliwionych interesów. Wprowadzenie powyższego przepisu, zważywszy na klauzulę generalną, uniemożliwi normalne prowadzenie procesu przez stronę już chociażby przez fakt różnej wrażliwości procesowej sędziów. Bowiem co dla jednego sędziego może być realizacją uprawnień procesowych, dla innego będzie rażącym nadużywaniem prawa procesowego. Końcowo strona nie będzie wiedziała czy jej zachowania procesowe przed danym składem sądu mogą stanowić nadużycie prawa procesowego, czy też nie, a tym samym może unikać realizacji przysługujących jej uprawnień procesowych.
- art. 1 pkt. 201 ustawy nowelizującej k.p.c. (od art. 50534 oraz art. 50537 k.p.c.)
w zakresie, w jakim uznaje za prawidłowo doręczone nakazy zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym na adres ujawniony w rejestrze PESEL oraz znoszenia kosztów procesu pomiędzy stronami w przypadku skutecznego wniesienia sprzeciwu przez stronę pozwaną.KOMENTARZ:
Wprowadzane zmiany niewątpliwie krzywdzące są dla pozywanych do e-sądu konsumentów. Po pierwsze, od długiego czasu palącym problemem społecznym były prowadzone egzekucje przeciwko osobom, dla których nie doręczano nakazów zapłaty wydawanych w elektronicznym postępowaniu upominawczym na adresy zamieszkania, a właśnie na adresy zameldowania ujawnione w bazie PESEL. W ten sposób wiele osób straciło swoje majątki, ale dzięki możliwości wznawiania postępowań w tym zakresie istniała szansa na uchylenie nakazów zapłaty wydanych w warunkach wadliwego doręczenia nie na adres zamieszkania, ale na adres wskazany w bazie PESEL. Problematyka ta przewija się już od wielu lat, stanowi poważny problem społeczny, również nagłaśniany co jakiś czas w mediach o zasięgu ogólnopolskim. Bardzo dużo obywateli naszego kraju doznało przykrości i szkód z powodu wysyłania nakazów zapłaty z e-sądu właśnie na adresy podane w bazie PESEL. Między innymi dochodziło do niespodziewanego zajmowania nieruchomości i ruchomości, wynagrodzenia za pracę, renty, emerytury czy rachunku bankowego. Usankcjonowanie takiego stanu rzeczy uniemożliwi skuteczną obronę wobec niesłusznych roszczeń kierowanych wobec pozywanych konsumentów do e-sądu.
Z kolei przepis mówiący o tym, że w przypadku umorzenia postępowania w elektronicznym postępowaniu upominawczym każda ze stron ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie nacelowane są na konsumentów i z pewnością będą działały na ich niekorzyść, a na korzyść instytucji finansowych. Oczywistym jest bowiem, że osoba pozwana będąca konsumentem zazwyczaj korzysta z pomocy fachowego pełnomocnika w osobie adwokata albo radcy prawnego. Ponosząc z tego tytułu koszt pomocy prawnej, w końcu nie niski, bowiem mogący sięgać kilku tysięcy złotych. Zgodnie z proponowanymi zmianami nie będzie mogła strona pozwana później odzyskać zainwestowanych środków pomimo tego, że jej sprzeciw okazał się skuteczny, a sąd umorzył postępowanie. Z kolei wielkie instytucje finansowe, w tym przede wszystkim banki, firmy pożyczkowe i windykacyjne posiadają zazwyczaj prawników wewnętrznych z wynagrodzeniem ryczałtowym albo korzystają z usług kancelarii zewnętrznych z wynagrodzeniem ryczałtowym. Oznacza to zatem, że pozwany konsument będzie musiał do sprawy dołożyć, zaś pozywający go przedsiębiorca nie, bowiem i tak ponosi stałe, zryczałtowane koszty obsługi swoich spraw. Jednak najbardziej bulwersujące jest to, że pozwany konsument zawsze straci, zaś instytucja finansowa pozywająca tegoż konsumenta wyjdzie na przysłowiowe „0” albo zyska, bowiem w przypadku braku sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym otrzyma zasądzone od strony pozwanej koszty procesu. Podsumowując, strona powodowa realizując swoje prawo może zyskać koszty procesu, zaś pozwany konsument zawsze straci, bowiem albo nie odwoła się od nakazu zapłaty i zapłaci koszty procesu albo też złoży sprzeciw w elektronicznym postępowaniu upominawczym i nie odzyska zainwestowanych
w obronę środków.
- art. 1 pkt. 223 ustawy nowelizującej (art. 7821 § 2 k.p.c.) w zakresie, w jakim uprawnia wierzyciela do wytoczenia powództwa o ustalenie, że objęta tytułem egzekucyjnym wierzytelność nie uległa przedawnieniu.
KOMENTARZ:
Wprowadzany przepis jest bardzo niekorzystny dla zadłużonych konsumentów. Wynika to z faktu, że wierzycielowi w przypadku oddalenia wniosku o nadanie klauzuli wykonalności przysługuje prawo skierowania powództwa o ustalenie, że roszczenie nie jest przedawnione, zaś konsumentowi, w świetle przyjętej praktyki sądów nie przysługuje roszczenie o ustalenie, że roszczenie dochodzone od niego jest przedawnione. Takie skonstruowanie przepisów stoi w opozycji do zasady równości obywateli względem prawa.
- 4 pkt. 14 ustawy nowelizującej (art. 25b ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych) w zakresie, w jakim ustala opłatę stałą w kwocie 100 zł za wniosek o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia orzeczenia.
KOMENTARZ:
Wprowadzane przepisy w sposób szczególny dotkną zadłużonych konsumentów, bowiem dla instytucji finansowych, dysponujących ogromnym kapitałem takie wydatki nie będą znaczące. Z doświadczenia organizacji pozarządowych wynika, że opłata w wysokości 100 zł dla zadłużonych konsumentów stanowi często wydatek ponad ich aktualne możliwości majątkowe. Oznacza to, że wprowadzenie opłaty utrudni, a w niektórych przypadkach uniemożliwi osobom ubogim dostęp do sądu, tym samym umożliwiając bogacenie się wielkich korporacji finansowych kosztem osób niezamożnych. Rolą zaś państwa, opartego na zasadach sprawiedliwości społecznej powinno być roztaczanie szczególnej opieki nad tymi, którzy z różnych względów nie mogą uiścić należnej opłaty sądowej, aby dowiedzieć się dlaczego sąd wydał wyrok uwzględniający powództwo. Wyrok, który może przekreślić całe życie cywilne pozwanej osoby, jak również dalszych pokoleń. Jednocześnie zaznaczamy, że funkcjonująca w systemie prawa procesowego instytucja zwolnienia strony od ponoszenia kosztów procesu w tym przypadku, w zdecydowanej większości nie będzie stosowana przez sądy. Z doświadczenia organizacji pozarządowych, zbudowanego na kilkunastu tysiącach spraw w całej Polsce wyłania się obraz, z którego wynika, iż sądy niechętnie dokonują zwolnień strony od kosztów sądowych, jeśli opłata sądowa wynosi mniej niż 500 zł. Zasadnym jest więc twierdzenie, oparte na doświadczeniu, że sądy nie będą stosowały instytucji zwolnienia od opłat za doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem ze względu na opłatę w wysokości 100 zł. Zwracamy uwagę nadto, że złożenie wniosku o zwolnienie z opłaty sądowej od uzasadnienia w kwocie 100 zł może zostać potraktowane przez sędziego orzekającego w danej sprawie jako nadużycie prawa procesowego, czynność zmierzająca do przewlekania postępowania. Zgodnie zaś z tym co zostało napisane w pkt. 4 niniejszych uwag, strona wnioskująca może zostać ostatecznie obciążono nawet grzywną za próbę realizacji jej uprawnień procesowych. Tym samym prowadzenie procesu uzależnione zostanie nie od przepisów powszechnie obowiązującego prawa, ale od dyskrecjonalnej władzy sędziego orzekającego.
Powyższe uwagi pozostawiamy do uznania Pana Prezydenta RP. Pozostajemy również do dyspozycji, gdyby zaszła konieczność dalszych konsultacji.
Darmowa konsultacja oddłużeniowa
Skontaktuj się z nami:
Niczym nie ryzykujesz. Zgłoszenie i konsultacje do niczego nie zobowiązują. W każdej chwili możesz się wycofać.
Kancelaria Eurolege
Kancelaria z wieloletnią praktyką w sprawach o zapłatę z powództwa banków, firm pożyczkowych i windykacyjnych (funduszy sekurytyzacyjnych). Pomaga osobom zadłużonym, których sprawy są na etapie przedsądowym (windykacyjnym), jak również sądowym i egzekucji komorniczej.
Kategorie:
Wszystkie kategorie:
- Case study (28)
- Kredyty frankowe (62)
- Kredyty hipoteczne (48)
- Nieutoryzowane transakcje (59)
- Porady dla dłużników (441)
- Wiadomości (58)
- Wyroki sądowe (74)
- Wzory i przydatne pisma (106)