Czy fundusz sekurytyzacyjny ma prawo pozwać mnie do sądu?

Tak, fundusz sekurytyzacyjny ma pełne prawo pozwać Cię do sądu, ponieważ legalnie nabył Twój dług od pierwotnego wierzyciela, takiego jak bank czy firma pożyczkowa. Otrzymanie pozwu nie oznacza jednak przegranej sprawy i konieczności zapłaty. Pamiętaj, że skuteczna obrona przed roszczeniami funduszu często okazuje się prostsza i bardziej skuteczna, niż gdyby pozywał Cię pierwotny wierzyciel.

Czym jest fundusz sekurytyzacyjny i dlaczego otrzymałeś od niego pozew?

Zapewne zastanawiasz się, kim jest podmiot, który wysłał Ci pismo z sądu. Nigdy nie pożyczałeś od niego pieniędzy, a jego nazwa nic Ci nie mówi. To całkowicie zrozumiałe. Fundusz sekurytyzacyjny to wyspecjalizowana firma, której głównym modelem biznesowym jest masowe skupowanie pakietów długów od innych podmiotów – banków, firm pożyczkowych, operatorów telekomunikacyjnych czy dostawców mediów. Wierzyciele pierwotni sprzedają takie długi, ponieważ ich samodzielna windykacja jest dla nich nieopłacalna lub zbyt czasochłonna. Robią to za ułamek ich wartości.

Gdy fundusz kupuje Twój dług, dochodzi do tak zwanej cesji wierzytelności. Jest to proces w pełni uregulowany przez prawo. Kluczowy jest tutaj art. 509 § 1 Kodeksu cywilnego, który stanowi, że „Wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania”. Oznacza to, że bank lub firma pożyczkowa nie musiały pytać Cię o zgodę, aby sprzedać Twoje zadłużenie. W momencie podpisania umowy cesji, to właśnie fundusz sekurytyzacyjny staje się Twoim nowym, w pełni legalnym wierzycielem. Ma on dokładnie takie same prawa jak poprzedni wierzyciel, włączając w to prawo do dochodzenia spłaty długu na drodze sądowej. Dlatego właśnie otrzymałeś pozew nie od banku, a od funduszu.

Pozew z funduszu to nie wyrok. Dlaczego musisz się bronić?

Otrzymanie listu poleconego z sądu, zwłaszcza z e-sądu w Lublinie, to ogromny stres. Pierwszą reakcją może być strach, a nawet chęć zignorowania pisma. To najgorsze, co możesz zrobić. Bierność w tej sytuacji jest równoznaczna z przegraną. Jeśli nie podejmiesz żadnych działań, sąd uzna roszczenia funduszu za w pełni uzasadnione. Wyda nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym lub wyrok zaoczny, który po uprawomocnieniu się stanie się tytułem wykonawczym. Z takim dokumentem fundusz pójdzie prosto do komornika, a ten rozpocznie egzekucję z Twojego majątku, pensji czy konta bankowego.

Musisz zrozumieć fundamentalną zasadę postępowania sądowego: sąd nie będzie działał za Ciebie i z własnej inicjatywy nie będzie badał, czy dług jest zasadny, czy może uległ przedawnieniu. To Ty, jako strona pozwana, musisz aktywnie się bronić i przedstawić swoje argumenty. Pamiętaj, że to na powodzie, czyli funduszu sekurytyzacyjnym, spoczywa ciężar dowodu. Musi on udowodnić przed sądem nie tylko samo istnienie długu, ale także jego dokładną wysokość oraz to, że skutecznie go nabył. Twoim zadaniem jest podjęcie obrony i zakwestionowanie jego twierdzeń. Obrona przed pozwem funduszu jest Twoim prawem i realną szansą na całkowite oddłużenie. Nie rezygnuj z niej.

Słabe punkty funduszy – Twoja szansa na wygraną w sądzie

Może Cię to zaskoczyć, ale fakt, że pozwał Cię fundusz, a nie pierwotny wierzyciel, często działa na Twoją korzyść. Dlaczego? Ponieważ fundusze mają swoje słabe punkty, które doświadczony prawnik potrafi bezwzględnie wykorzystać. Największą słabością funduszy jest często niekompletna dokumentacja. Pamiętaj, że kupują one tysiące wierzytelności naraz, w formie ogromnych pakietów. W tym gąszczu dokumentów często brakuje kluczowych dowodów. Fundusz może mieć problem z przedstawieniem w sądzie oryginału umowy, którą podpisałeś z bankiem, lub pełnego i poprawnego dowodu na to, że cesja wierzytelności faktycznie objęła Twój konkretny dług.

Drugim, niezwykle potężnym argumentem obronnym jest przedawnienie roszczenia. W przypadku większości roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, w tym kredytów i pożyczek, termin przedawnienia wynosi 3 lata. Fundusze bardzo często kupują długi, które są już dawno przedawnione, licząc na to, że pozwany o tym nie wie i nie podniesie tego zarzutu w sądzie. Jeśli Twój dług jest przedawniony, a Ty podniesiesz ten zarzut w odpowiedzi na pozew, sąd musi oddalić powództwo. Fundusz nie odzyska ani złotówki. Nawet jeśli dług nie jest przedawniony, często zdarza się, że fundusz nie potrafi udowodnić jego dokładnej wysokości, doliczając do niego nieuzasadnione opłaty czy odsetki. To również możesz i powinieneś kwestionować.

Jak skutecznie bronić się przed pozwem? Krok po kroku

Działanie jest kluczem. Kiedy otrzymasz sądowy nakaz zapłaty, masz bardzo mało czasu na reakcję. Najważniejszy termin, którego musisz bezwzględnie dotrzymać, to 14 dni od dnia odebrania przesyłki sądowej. W tym czasie musisz wnieść do sądu środek zaskarżenia. W przypadku nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym będzie to sprzeciw od nakazu zapłaty. Jeśli pozew został wniesiony w trybie zwykłym, będzie to odpowiedź na pozew. To pismo jest absolutnie kluczowe dla Twojej obrony.

W sprzeciwie lub odpowiedzi na pozew musisz przedstawić wszystkie swoje twierdzenia i zarzuty. Musisz jasno wskazać, dlaczego nie zgadzasz się z żądaniem funduszu. To właśnie w tym piśmie podnosi się zarzut przedawnienia, kwestionuje się istnienie długu, jego wysokość lub brak legitymacji czynnej powoda (czyli brak dowodu na to, że fundusz ma prawo Cię pozywać). Pismo musi być dobrze uargumentowane i spełniać wymogi formalne. Nawet najmniejszy błąd formalny może spowodować odrzucenie Twojego sprzeciwu, co zamknie Ci drogę do dalszej obrony. Dlatego samodzielne działanie, bez wiedzy prawniczej, jest bardzo ryzykowne. Proces ten jest znacznie łatwiejszy i skuteczniejszy, gdy masz za sobą profesjonalne wsparcie.

Profesjonalna pomoc prawna – dlaczego warto skorzystać z kancelarii oddłużeniowej?

Walka w sądzie z wyspecjalizowanym podmiotem, jakim jest fundusz sekurytyzacyjny, może wydawać się nierówna. Fundusze mają armie prawników, którzy prowadzą tysiące takich spraw. Czy to oznacza, że stoisz na straconej pozycji? Absolutnie nie. Oznacza to jedynie, że Ty również powinieneś skorzystać z pomocy ekspertów, którzy znają taktykę funduszy od podszewki. Najwyższą skuteczność w sporach z funduszami sekurytyzacyjnymi osiągają wyspecjalizowane kancelarie oddłużeniowe, takie jak na przykład nasza Kancelaria EUROLEGE.

Dlaczego pomoc w sprawie sądowej z firmą windykacyjną jest tak cenna? Ponieważ prawnicy z takich kancelarii na co dzień analizują pozwy od funduszy. Doskonale wiedzą, jakie błędy najczęściej popełniają, jakich dokumentów nie posiadają i jakie zarzuty w danej sprawie będą najskuteczniejsze. Specjaliści z Kancelarii EUROLEGE przeanalizują Twoją sprawę całkowicie bezpłatnie i ocenią szanse na wygraną. Jeśli podejmą się prowadzenia sprawy, wezmą na siebie cały ciężar postępowania. Przygotują profesjonalny sprzeciw od nakazu zapłaty, będą reprezentować Cię w sądzie i zadbają o każdy detal formalny. Dla Ciebie to ogromna oszczędność czasu i stresu.

Pomyśl o tym jak o inwestycji – niewielki koszt pomocy prawnej może uchronić Cię przed spłatą wielotysięcznego, często nienależnego lub przedawnionego długu. Nie walcz sam – pozwól, by Twoją sprawą zajęli się profesjonaliści, którzy wygrywanie z funduszami mają we krwi.