Liczba kredytobiorców, którzy posiadają swoje zobowiązanie w euro czy dolarach i zdecydowali się złożyć pozew do sądu, jest zdecydowanie niższa niż liczba Frankowiczów, którzy podjęli taką decyzję. Choć wszystkie wymienione powyżej kredyty są kredytami walutowymi, a co za tym idzie tak samo mogą posiadać wadliwe zapisy umów, to przyjęło się, że prawo do sądowego rozstrzygnięcia tego sporu, mają jedynie kredyty frankowe. Czy tak rzeczywiście jest?
Odbierz bezpłatną analizę umowy kredytu frankowego. Sprawdź ile możesz zyskać.
Czym właściwie jest kredyt walutowy?
Kredyt walutowy jest pożyczką pieniężną, udzielaną przez bank w innej walucie niż obowiązująca w kraju. W związku z powyższym kredytem walutowym możemy nazywać zarówno kredyty w euro, dolarach czy frankach. Inną nazwą dla tego rodzaju kredytu jest kredyt dewizowy. Najpopularniejsze banki, które udzielają kredytów walutowych to Alior Bank S.A., Bank Pekao S.A. czy Credit Agricole S.A.
Należy pamiętać, że niektóre kredyty walutowe są obwarowane pewnymi ograniczeniami. Na przykład, aby uzyskać kredyt w euro należy zarabiać własnie w tej walucie. Jest to warunek konieczny do zawarcia takiej umowy i jeśli wnioskodawca nie spełnia tego warunku, bank odmówi mu udzielenia kredytu w euro.
Czy inne kredyty walutowe także posiadają wadliwe zapisy umowy?
Choć banki stale poszukują nowych punktów zaczepienia, które mają na celu odstraszenie Frankowiczów i zmniejszenie ilości zakładanych spraw sądowych, to wciąż orzecznictwo sądów wciąż stoi po stronie konsumentów. Z tego powodu, powoli zaczynają się pojawiać także inne grupy kredytobiorców, którzy chcą dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Na tą chwilę jest ich niewielu, ale to dopiero początek, który do złudzenia przypomina drogę, którą przeszli Frankowicze.
Spłacasz/spłaciłeś kredyt frankowy?
Sprawdź ile możesz zyskać pozywając bank do sądu o unieważnienie
Przeanalizujemy Twoją umowę bez żadnych początkowych kosztów i powiemy Ci ile możesz zyskać.
Czy to oznacza, że o osobach posiadających kredyty walutowe w euro czy dolarach, także niedługo będzie głośno, a sądy przeżyją ponowne oblężenie? Tego nie wiemy, jednak z całą pewnością możemy powiedzieć, że wiele tego typu umów zawiera wadliwe zapisy tak samo jak umowy o kredyt we franku szwajcarskim!
Mam kredyt w euro lub USD – czy warto pozwać bank?
Tak jak wspomnieliśmy wyżej, nie ważne w jakiej walucie udzielony był kredyt, należał on zapewne do jednego z rodzajów kredytów walutowych i najpewniej był to kredyt indeksowany lub kredyt denominowany. To właśnie w tych dwóch typach prawnicy wskazują szereg błędów umownych i niedozwolonych zapisów, które są podstawą do unieważnienia kredytu. Oznacza to, że tak naprawdę waluta nie ma znaczenia, a liczy się rodzaj umowy. To jej zapisy są bazą do dochodzenia swoich praw w sądzie.
Głównym błędem, który pojawia się w tego typu umowach, jest to, że według zapisów, banki mają prawo do jednostronnego i praktycznie dowolnego ustalania kursu kupna i sprzedaży waluty. Oznacza to, że mogły regulować saldo zadłużenia tak, aby było to jak najbardziej korzystne dla banku, a nie dla kredytobiorcy.
Wadliwe umowy to nie jedyny aspekt, który poruszany jest przy pozwach sądowych. Prawnicy mają wiele do zarzucenia także samym pracownikom banku, którzy nie informowali o możliwym ryzyku czy wręcz zatajali taką możliwość. W okresie, kiedy tych kredytów udzielano, kurs zarówno euro jak i dolara uznawany był za stabilny i w ten sposób przedstawiano przyszłym kredytobiorcom ofertę. Nie wspomniano jednak o tym, że sytuacja ta może się zmienić, a to może drastycznie wpłynąć na wysokość rat kredytu.
Warto zaznaczyć, że sprawy o unieważnienie kredytu walutowego w euro, dolarach czy frankach są w obecnych czasach bardzo powszechne. Orzecznictwo sądów jednoznacznie wskazuje na to, że sędziowie mają istotne zastrzeżenia do pewnych postanowień tego typu umów. Część z nich wiąże się z wadliwymi mechanizmami waloryzacyjnymi, których stosowanie jest uznawane przez sądy za niedozwolone. Postanowienia umowne tego rodzaju nie powinny wiązać konsumenta.
Jeśli zastanawiasz się, czy warto pozwać bank, to pierwszym krokiem powinna być analiza umowy. Dzięki temu dowiesz się, czy należy ona do grona, które posiada wadliwe zapisy umowy. Konsultacje taką najlepiej oddać w ręce doświadczonego prawnika, który doskonale wie, na co warto zwrócić uwagę. W Kancelarii EUROLEGE otrzymasz darmowa analizę prawną swojej umowy kredytu w euro albo dolarach! Taka analiza prawna, zakończona opinia prawnika od spraw kredytów walutowych do niczego nie zobowiązuje.
Jak doprowadzić do unieważnienia umowy kredytowej i co to da?
Jeżeli już wiesz, że Twoja umowa kredytowa zawiera wadliwe zapisy i jesteś gotowy do podjęcia kolejnych kroków, to w następnym etapie musisz skierować sprawę do sądu. Warto przy tym uzbroić się w cierpliwość i kontynuować współpracę z kancelarią, gdyż w tego typu sprawach wsparcie jest niezbędne. Jeśli natomiast chcesz zamrozić spłatę swojego kredytu na czas postępowania sądowego, warto wnioskować także o to. Dzięki temu już w momencie rozpoczęcia sprawy w sądzie, odciążysz swój domowy budżet i uwolnisz się od spłaty wysokich rat.
Zakładając, że wszystko pójdzie po Twojej myśli, a sąd orzeknie o nieważności umowy kredytowej, to co wtedy? W tym momencie umowa zostaje uznana za nieważną, czyli traktowana jest tak, jakby nigdy jej nie było.
Aby tak rzeczywiście się stało, musi dojść do rozliczeń pomiędzy stronami. Oznacza to, że kredytobiorca musi oddać bankowi kapitał, który od niego pożyczał, natomiast bank odsetki i wszystkie pozostałe koszty kredytowe. Tyle tylko, że po tylu latach spłacania wysoko oprocentowanego kredytu, najczęściej mamy do czynienia z sytuacją, w której to bank musi wypłacić kredytobiorcy sporą kwotę. I właśnie dlatego instytucjom finansowym sprawa ta wcale nie jest na rękę.
Dlaczego tylu kredytobiorców wciąż nie podejmuje żadnych działań?
O wygranych kredytobiorców mówi się dużo i przykłady tego typu historii bez problemu możemy odnaleźć w Internecie, a nawet pewnie w gronie najbliższych osób. Dlaczego więc wciąż tak duża liczba osób nie decyduje się na ten krok i potulnie spłaca zobowiązanie, a dokładniej przepłaca za nie, choć wcale nie musi?
Pomijając nawet zawyżone raty kredytu, to sama umowa jest zagrożeniem dla ich stabilności finansowej. Jest ona bowiem skonstruowana tak, że nieoczekiwany, nagły wzrost kursu może spowodować drastyczny wzrost całego zadłużenia. A kredytobiorca, który nie rozpoczął jeszcze procesu o unieważnienie umowy wciąż ją posiada i zobowiązany jest do jej spłaty. To jak życie z tykającą bombą, która może wybuchnąć w każdej chwili. Tego jak kurs franka, dolara czy euro będzie kształtował się w przyszłości nikt nie wie.
Jeśli więc chcesz zadbać o swoją stabilną przyszłość, to jedynym rozwiązaniem jest unieważnienie umowy i uwolnienie się od niej raz na zawsze.
A może warto zdecydować się na ugodę?
Większość kredytobiorców decydujących się na podjęcie próby odzyskania swoich należności, kieruje swoje sprawy do sądów i wnioskuje o całkowite unieważnienie umowy. Jednak warto pamiętać, że nie jest to jedyne rozwiązanie. Kredytobiorcy mogą także rozważyć zawarcie ugody z bankiem. Oczywiście, takie rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Ugoda jest z pewnością mniej korzystnym rozwiązaniem dla kredytobiorcy jeśli chodzi o aspekt finansowy, jednak dla niektórych możliwość szybkiego rozwiązania sprawy Kredytobiorca, który zdecyduje się podpisać ugodę musi jednak wyrazić zgodę na całkowitą rezygnację z żądania o eliminację umowy.
Druga sprawa to to, że w większości przypadków propozycje banków są opłacalne jedynie dla samych instytucji finansowych, a kredyt jest dalej kontynuowany, jednak spłacany jest w złotówkach, a z umowy skreślane są wadliwe zapisy. Jeszcze w momencie, kiedy stopy procentowe były na stabilnym poziomie, a oprocentowanie kredytów złotówkowych było niskie, ta opcja nie wydawała się złą decyzją, jednak obecnie nawet zobowiązania w naszej rodzimej walucie nie są do końca stabilne.
Każdy kredytobiorca odpowiada za swoje działania i musi samodzielnie podjąć decyzję o tym, co jest dla niego dobrym rozwiązaniem. Jednak najważniejsze jest wykonanie pierwszego kroku, czyli przeanalizowanie umowy kredytowej i konsultacja z doświadczonym prawnikiem. Bierne przyglądanie się i życie z bombą, która w każdym momencie może wybuchnąć to bezsensowne ryzyko, które tak naprawdę nie musisz podejmować. Wystarczy zawalczyć o swoje prawa w sądzie lub podpisać z bankiem ugodę. Każde z tych rozwiązań będzie lepsze niż potulne spłacanie wysokich rat i życie z wadliwą umową kredytową.
Jak sprawdzić, czy moja umowa zawiera błędy?
Można wykonać to samodzielnie, ale w naszej ocenie jest to zadanie dla profesjonalistów. Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się na rozprawę czy też nie, warto już na tym etapie znaleźć doświadczone wsparcie, które ewentualnie posłuży Ci także w kolejnych krokach. Nasza kancelaria specjalizuje się w sporach bankowych, a nasi prawnicy posiadają ogromne doświadczenie w tego typu sprawach.
Proponujemy Ci darmową analizę dokumentacji, podczas której sprawdzimy czy Twoja umowa posiada wadliwe zapisy, a także podpowiemy, jakie kroki warto podjąć. Ostatecznie, jeśli ustalimy warunki współpracy, nasi prawnicy złożą za Ciebie pozew przeciwko bakowi oraz będą reprezentowali Twoją osobę w całym procesie sądowym.
Jakie dokumenty należy przygotować do sprawy o unieważnienie kredytu w euro, dolarach bądź innej walucie?
W pierwszej kolejności należy przygotować egzemplarz zawartej przez siebie umowy o kredyt. Razem z nią powinien być dostępny również regulamin, który często nazywany jest również “Ogólnymi Warunkami Umowy”. Oprócz powyższych dokumentów warto przypomnieć sobie czy nie zawieraliśmy aneksów do umowy – np. takich, które zmieniały kwotę kredytu, rat czy walutę. Ponadto ważnym dokumentem będzie harmonogram spłaty kredytu, który uwzględnia zarówno wysokość rat, jak i istotne daty.
Uwolnij się z pułapki kredytu frankowego!
Skontaktuj się z nami:
Niczym nie ryzykujesz. Zgłoszenie i konsultacje do niczego nie zobowiązują. W każdej chwili możesz się wycofać.
Kancelaria Eurolege
Kancelaria z wieloletnią praktyką w sprawach o zapłatę z powództwa banków, firm pożyczkowych i windykacyjnych (funduszy sekurytyzacyjnych). Pomaga osobom zadłużonym, których sprawy są na etapie przedsądowym (windykacyjnym), jak również sądowym i egzekucji komorniczej.
Kategorie:
Wszystkie kategorie:
- Case study (28)
- Kredyty frankowe (62)
- Kredyty hipoteczne (48)
- Nieutoryzowane transakcje (59)
- Porady dla dłużników (440)
- Wiadomości (58)
- Wyroki sądowe (74)
- Wzory i przydatne pisma (106)