Ludzie wolni od długów. Na czym polega ich sukces i jakich błędów nie popełniają?

Jak wynika z raportu opublikowanego na koniec 2022 roku, w Polsce zadłużonych jest 2,37 mln mieszkańców, a ich zaległości wynoszą 44,4 mld złotych. Co gorsze raport ten wykazuje tendencję wzrostową. Coraz więcej osób nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań na czas. Dlaczego tak się dzieje? Jak nie wpaść w spiralę zadłużenia? Jak to robią ludzie wolni od długów?

Co tak naprawdę oznacza spirala zadłużenia?

Zaczyna się od jednego kredytu, jednak na nim się nie kończy. W momencie kiedy kredytobiorca nie jest w stanie spłacać rat z własnych środków, postanawia zaciągnąć kolejny, w celu uregulowania poprzedniego zobowiązania. Jeden dług pociąga za sobą kolejny. Większa ilość kredytów na koncie oznacza także mniejszą zdolność do zaciągania kolejnych.

Z czasem możliwości pozyskania dodatkowych źródeł finansowania wyczerpują się, a kredytobiorca w podbramkowej sytuacji podejmuje nieracjonalne decyzje i sięga np. po wysoko oprocentowane chwilówki, co generuje jeszcze większe zadłużenie. W pewnym momencie pętla zadłużenia wydaje się zaciskać coraz bardziej. Czy jednak każdy kredyt jest zły? Nie. Jednak trzeba odpowiedzialnie podchodzić do zaciąganych zobowiązań.

UWAGA! Masz problemy z długami? Nęka Cię windykacja? W naszej Kancelarii EUROLEGE zajmujemy się pomocą w oddłużaniu i robimy to zawodowo od wielu lat. Chcesz uzyskać wstępną, całkowicie darmową analizę sprawną swojej sprawy? Zadzwoń do nas lub napisz. Nasi prawnicy ustalą jak możemy Ci pomóc!

Dlaczego ludzie popadają w zadłużenie? Najczęstsze błędy

Wiele osób zdecydowanie za późno zdaje sobie sprawę z tego, że wpadli w kłopoty finansowe. Nie potrafią wyczuć momentu, w którym ilość zadłużenia jest za wysoka na ich domowy budżet. Jak to możliwe? Poniżej przedstawimy kilka najczęstszych błędów, które powodują problemy finansowe.

Z materiału dowiesz się jakich błędów unikać. Zobacz czego nie robią ludzie wolni od długów. Ostatecznie dołącz do nich i zacznij nowe życie. Życie bez długów!

Brak kontroli nad domowym budżetem

To jeden z podstawowych błędów, który popełniają dłużnicy. Podpisując umowę kredytową nie zastanawiają się nad tym czy ich domowy budżet jest wystarczający i czy poradzą sobie z dodatkowym obciążeniem. Tak naprawdę dużo osób w ogóle nie wie jak on wygląda, gdyż nie planują comiesięcznych zobowiązań. Żyją od wypłaty do wypłaty i podchodzą do sprawy na zasadzie “jakoś to będzie”. Oferują kredyt i mam zdolność? To biorę. Często to właśnie w ten sposób dochodzi do zadłużenia, z którym nie są sobie w stanie poradzić. Wystarczy jeden nieprzewidziany wydatek czy czasowe pogorszenie sytuacji finansowej.

Konsumpcyjny styl życia

Można powiedzieć, że to zmora dzisiejszych czasów. Wbrew pozorom to nie kredyty hipoteczne, a właśnie konsumpcyjne generują największe zadłużenie. Chęć posiadania, pokazania się i życie ponad stan to niestety problem wielu osób. Na taki stan wpływ ma mało roztropne podejście do pieniądza i właśnie konsumpcyjny styl życia. Można powiedzieć, że taki mamy klimat. Nieograniczone możliwości zakupów, promocje, wyprzedaże, programy lojalnościowe czy okazje obok których nie można przejść obojętnie nie pomagają w oszczędzaniu. Na każdym kroku coś kusi i namawia do kolejnych zakupów. Niektórzy potrafią oprzeć się pokusie, inni niestety nie i dokonują kolejnych zakupów, nawet jeśli dana rzecz nie jest im potrzebna.

Chęć posiadania

Jak wspomnieliśmy wcześniej to kredyty konsumpcyjne generują największe zadłużenie, jednak kredyty hipoteczne także stanowią spore obciążenie dla wielu domowych budżetów. W Polsce wciąż panuje bowiem przekonanie, że zdecydowanie lepiej jest mieć swoje mieszkanie niż płacić komuś za wynajem. Większość takich decyzji finansowana jest jednak kredytem hipotecznym, który z własnością i wolnością ma niewiele wspólnego. Niewiele osób jednak podchodzi do tego tematu w ten sposób, a przecież hipoteka to często zobowiązanie na 20 czy 30 lat. Zaplanowanie budżetu na tak długi okres jest praktycznie niemożliwe, czego dowodem są także ostatnie znaczne podwyżki stóp procentowych. Pewnie niewielu kredytobiorców brało pod uwagę fakt, że ich rata może wzrosnąć nawet kilkukrotnie.

Nieczytanie umów

Wiele osób zaciągając kolejne zobowiązanie polega jedynie na tym, co usłyszy podczas rozmowy z pośrednikiem. Nie czytają i nie analizują samodzielnie poszczególnych zapisów umowy. Po części wynika to z tego, że umowy kredytowe tworzone są z użyciem języka, który dla wielu osób jest niezrozumiały. Ich analiza wymaga także poświęcenia czasu i odpowiedniego zaplanowania i często bywa tak, że odkładamy tą czynności na później. Kiedy dochodzi do momentu podpisania umowy sprawdzamy po łebkach czy wszystko się zgadza i podpisujemy. W praktyce często okazuje się, że zgodziliśmy się na dodatkowe ubezpieczenie o którym nie mieliśmy pojęcia czy inne niekorzystne warunki umowy.

Co by było gdyby…

Oczywiście nie chodzi o to, aby zawsze zakładać możliwie najgorszy scenariusz, bo nie o to chodzi. Jednak należy pamiętać, że wszystko się może zdarzyć. Często to właśnie różnego rodzaju czynniki zewnętrzne sprawiają, że nasza sytuacja finansowa ulega znacznemu pogorszeniu. Są bowiem sytuacje, których nie da się przewidzieć: nagłe zwolnienie, wypadek czy utrata zdrowia. Nie zachęcamy do tego, aby bać się każdego kolejnego kroku, ale aby rozsądnie podchodzić do wydatków i posiadać odpowiednią poduszkę finansową na nieprzewidziane zdarzenia.

Czy każdy kredyt jest zły?

Nie, jeśli zaciągany jest rozsądnie. Każde zobowiązanie powinno być dokładnie przemyślane i zaplanowane. Zrozumiałe jest to, że w niektórych przypadkach skorzystanie z możliwości zewnętrznego finansowania jest konieczne i o ile będzie to poparte dokładną analizą swoich możliwości, nie ma w tym nic złego.

Pamiętaj jednak, aby pożyczać tylko wtedy, kiedy naprawdę tego potrzebujesz. Każda decyzja kredytowa powinna zostać dokładnie przemyślana i podjęta racjonalnie. Jeśli Twój domowy budżet i tak jest znacząco obciążony, to zakup nowego telewizora na raty nie będzie dobrym krokiem, nawet jeśli Twoja zdolność kredytowa mówi co innego.

Częstym powodem problemów finansowych jest także posiadanie kilku niezależnych kredytów. Jeśli tylko masz taką możliwość, to nie decyduj się na kolejne zobowiązanie kiedy poprzednie raty wciąż obciążają Twój domowy budżet. Debet na koncie także trzeba w pewnym momencie spłacić.

Prawidłowe planowanie wydatków to podstawa

Podstawowa zasada to dokładne zaplanowanie i przeanalizowanie comiesięcznych zobowiązań i regulowanie ich w pierwszej kolejności. Wiele osób czytając to pomyśli sobie, że to oczywistość, jednak takie zaburzenie priorytetów często jest przyczyną późniejszych problemów finansowych. Opłaty powinny być priorytetem, a odłożone na nie środki nie do ruszenia. Potrzeby i zachcianki powinny zejść na drugi plan.

Wpadłem w spiralę zadłużenia – co robić?

Przede wszystkim musisz zauważyć swój problem i przyznać się do niego. Kredytobiorcy często zdają sobie z tego sprawę zdecydowanie za późno, a w międzyczasie popełniają wiele kosztownych błędów. Uciekanie od problemu spowoduje tylko zwiększenie zadłużenia. Jeśli więc jesteś w podobnej sytuacji, to musisz wiedzieć, że najlepszym rozwiązaniem jest działanie. Postaraj się porozumieć z wierzycielem i ustalić możliwe rozwiązanie sytuacji. Kredytodawcy mają wachlarz możliwości przygotowany na takie okazje i często godzą się na skorzystanie z niego. Każda propozycja jest warta rozważenia. Najgorszym rozwiązaniem jest oczekiwanie na rozpoczęcie procesu windykacyjnego i udawanie, że problem nie istnieje. Tak to nie działa. Zaciągnięte zobowiązanie samo nie zniknie, a przedłużanie tego procesu spowoduje powstanie kolejnych kosztów.

Masz problem i nie wiesz od czego zacząć? Skorzystaj z pomocy!

Jeśli czujesz, że sytuacja wymknęła Ci się spod kontroli i nie wiesz zupełnie od czego zacząć pamiętaj, że możesz skorzystać z pomocy. Najważniejsze, że chcesz działać. W Kancelarii Eurolege pomagamy osobom zadłużonym, które borykają się z problemami finansowymi.

Wystarczy, że dostarczysz nam swoje dokumenty, a my dokonamy ich analizy całkowicie za darmo. To czy zdecydujesz się na dalszą współpracę zależy od Ciebie. Zapraszamy do kontaktu.