Choć kolejne sprawy frankowe oczekują w sądach na swoją kolej w długich kolejkach w całej Polsce, to banki wydają się wciąż nie zauważać problemu. Kreują przekaz, że największy kryzys jest już za nimi, a sytuacja zaczyna się stabilizować. Dlaczego? Jest to próba wyciszenia nieco sytuacji, jednak Frankowicze nie dają się tak łatwo manipulować i wciąż ambitnie walczą o swoje prawa. Według ekspertów, prawdziwa bitwa jeszcze się nie rozpoczęła. Czy 2025 rok to dobry czas na złożenie pozwu frankowego przeciwko bankowi? O tym już za chwilę.

Dlaczego niektórzy wciąż czekają z rozwiązaniem swojego problemu kredytowego?

Wiele osób czuje obawę przed rozprawą sądową i mierzeniem się z poważnym przeciwnikiem, jakim jest instytucja finansowa. Przeważnie bywa tak, że przeciętny Kowalski ulega presji wykształconym rzecznikom czy negocjatorom i nie osiąga tego, co planował. Jednak w przypadku kredytów frankowych sprawa wygląda nieco inaczej. Przede wszystkim większość Frankowiczów tak czy inaczej korzysta ze wsparcia kancelarii frankowych, która doskonale wie jak zająć się taką sprawą. Poza tym, w tym przypadku sądy są po stronie konsumentów, a orzecznictwo jest praktycznie jednolite. Ostatecznym gwoździem do trumny dla banków będzie wyrok TSUE dotyczący wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, który ostatecznie rozwieje wszelkie wątpliwości.

Do grona niezdecydowanych można jeszcze dodać osoby, które wciąż przyglądają się sytuacji i zastanawiają się czy już jest ten odpowiedni czas na podjęcie działania. Obawiają się podjęcia pochopnej decyzji i nie chcą popełnić tego samego błędu, który mają na swoim koncie kredytobiorcy, którzy na samym początku podpisali ugody. Frankowicze, którzy zdecydowali się na ugodę frankową na samym początku, kiedy wskaźniki wyceny franka był jeszcze stosunkowo niskie, a warunki wydawały się być korzystne, są obecnie niezadowoleni z podjętej decyzji. Przede wszystkim raty kredytów złotówkowych znacznie wzrosły, a co za tym idzie atrakcyjność ich warunków spadła. Pozbyli się więc oni jednego problemu i wpakowali w kolejny. Poza tym, Ci którzy obserwują wciąż sytuację kredytów frankowych widzą, że obecnie mogliby ugrać dużo korzystniejszą ofertę.

Czy po podpisaniu ugody Frankowicze mogą walczyć o swoje prawa w sądzie?

Tutaj niestety nie mamy zbyt dobrych informacji, przynajmniej na tą chwilę. Banki nauczone doświadczeniem poprzednich niedociągnięć, zabezpieczyły się podczas podpisywania ugody. Jej warunki zostały skonstruowane tak, aby zminimalizować ryzyko prawne. W większości przypadku podpisanie ugody oznaczało całkowitą akceptację znajdujących się w niej postanowień i zrzeczenie się możliwości dochodzenia swoich praw przed sądem. Nie jest jednak powiedziane, że droga ta została zamknięta raz na zawsze, jednak obecnie jest to raczej wróżenie z fusów. Wiele zależy od tego, jak dalej będzie rozwijała się sytuacja z kredytami opartymi na stawce WIBOR.

Spłacasz/spłaciłeś kredyt frankowy?

Sprawdź ile możesz zyskać pozywając bank do sądu o unieważnienie

Przeanalizujemy Twoją umowę bez żadnych początkowych kosztów i powiemy Ci ile możesz zyskać.

Oczywiście każda umowa ugody jest inna i nie chcielibyśmy tutaj generalizować. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości lub chcesz się upewnić, czy w Twoim przypadku wszystkie zapisy są zgodne z prawem – zachęcamy do kontaktu. W ramach darmowej analizy sprawdzimy ją i podpowiemy Ci co możesz zrobić.

Czy czekanie na rozwój sytuacji w 2025 roku, to dobry pomysł?

Nie ma się więc co dziwić, że każdy zastanawia się czy to jest już ten właściwy czas na podjęcie działania, czy jednak należy jeszcze poczekać na systemowe rozwiązanie czy większą przychylność banków. Problem w tym, że zbyt długie oczekiwanie też nie jest wyjściem z sytuacji. Przede wszystkim dlatego, że kredytobiorcy wciąż żyją w zawieszeniu, a ich budżety domowe dalej topnieją przez wysokie raty kredytowe.

Poza tym, pod uwagę należy wziąć jeszcze jeden aspekt – sytuację finansową banków. Co prawda większość wciąż powiększa swoje rezerwy finansowe na ten cel, jednak żaden z gigantów, który posiada w swoim portfelu kredytowym dużą część kredytów frankowych, nie zakłada sytuacji, że wszystkie zobowiązania będzie musiał zapłacić w jednym czasie. W optymistycznych szacunkach banki zakładają, że jednak większość umów będzie kończyła się podpisaniem ugody, a nie dochodzeniem praw w sądzie.

Nowy pozew grupowy Frankowiczów

W poprzednich przypadkach pozwy grupowe nie były najlepszym wyborem, jednak ten znacznie różni się od poprzednich. Frankowicze czują się pokrzywdzeni nie tylko przez banki, ale przede wszystkim przez organy nadzorujące, które powstały po to aby bronić ich interesów.

Nie da się także pominąć informacji, które krążą w Internecie o systemowym rozwiązaniu, które z całą pewnością nie będzie korzystne dla Frankowiczów. Chodzi tutaj o obłożeniu kredytobiorców, którzy zdecydują się na rozwiązanie umowy, dodatkowym podatkiem od ugody frankowej. Choć obecnie są to jedynie pogłoski, to warto wziąć pod uwagę to, że w każdej plotce jest źródło prawdy, a masowo unieważniane kredyty nie są korzystne dla stabilności sektora bankowego.

Nie jest więc wykluczone, że wkrótce usłyszymy o tym, że takie rozwiązanie naprawdę wejdzie w życie. To kolejny powód, dla którego nie warto czekać ze złożeniem pozwu w swojej sprawie. Frankowicze nie są zadowoleni z faktu, że to KNF pracuje nad rozwiązaniami systemowymi. Obawiają się, że nie będzie w nich chodziło o dobro konsumentów, a raczej o utrzymanie stabilności sektora bankowego.

Czy nadal jest sens walczyć z bankiem w sądzie?

Jeżeli uważnie przeczytałeś poprzednie punkty artykułu, to już wiesz że tak. Wszystko przemawia za tym, że jest to idealny czas na zerwanie raz na zawsze z przeszłością i uwolnienie się od toksycznego kredytu we franku szwajcarskim (CHF). Poza tym, że orzecznictwo jest praktycznie jednolite, to banki coraz częściej rezygnują z przysługującego im prawa do apelacji. Najnowsze wyroki frankowe potwierdzają stanowiska kredytobiorców frankowych.

Powodem może być to, że po prostu nie widzą w tym sensu i doskonale wiedzą o tym, że przegrana jest nieunikniona. Jednak składać się może także na to fakt, że nie tylko sądy są przeciążone sprawami frankowymi, ale także same banki. Przecież instytucje finansowe także posiadają ograniczone zasoby rzeczników czy pełnomocników, którzy mogliby ich reprezentować. Jednak pamiętaj, decyzje sądów w sprawach frankowiczów zawsze mogą się zmienić na Twoją niekorzyść. Nie ma sensu zwlekać i odkładać złożenia pozwu przeciwko bankowi na późniejszy termin.

Wciąż się wahasz, czy to odpowiedni czas na działanie?

Nasza kancelaria Eurolege pomogła już wielu frankowiczom, a o losy niektórych wciąż walczymy. Mamy jednak miejsce w tym gronie, także dla Ciebie. Prowadzimy sprawy Frankowiczów w oparciu o jasne i klarowne rozliczenia. Nawiązując z nami współpracę dokładnie wiesz, ile wyniesie Cię nasza pomoc.

W ramach przejrzystej współpracy oferujemy także darmową analizę Twojej umowy kredytowej, podczas której nasz prawnik sprawdzi jej zapisy i ustali ścieżkę dalszego postępowania.

Uwolnij się z pułapki kredytu frankowego!

Skontaktuj się z nami:

Niczym nie ryzykujesz. Zgłoszenie i konsultacje do niczego nie zobowiązują. W każdej chwili możesz się wycofać.

Kancelaria Eurolege

Kancelaria Eurolege

Kancelaria z wieloletnią praktyką w sprawach o zapłatę z powództwa banków, firm pożyczkowych i windykacyjnych (funduszy sekurytyzacyjnych). Pomaga osobom zadłużonym, których sprawy są na etapie przedsądowym (windykacyjnym), jak również sądowym i egzekucji komorniczej.

4.7/5 - (47 votes)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *